- Kamil, muszę Ci coś powiedzieć...
- No słucham - odparł poirytowany tą całą sytuacją.
- Jestem w ciąży - wydusiła wreszcie z siebie.
Asia, widząc jego reakcję, wybiegła z domu. Chciała jak najszybciej oddalić się od tego miejsca i nie oglądać tego mężczyzny. Biegła przed siebie.
Kamil tymczasem siedział wpatrzony w jeden punkt i nie mógł uwierzyć w to co przed chwilą usłyszał. Gdy wreszcie oprzytomniał zauważył, że Joanna uciekła. Postanowił za nią pobiec. Miał nadzieje, że daleko nie uciekła. Znalazł ją siedzącą na przystanku. Płakała.
- Wszędzie Cię szukam... Dlaczego uciekłaś? - zapytał.
- Bo zobaczyłam Twoją reakcję. Nie chciałam Ci tego mówić, bo właśnie myślałam, że tak zareagujesz - wyznała.
- Jak?
- Nie będziesz chciał mnie znać. Ani mnie ani dziecka.
- Bzdura. Byłem zaskoczony. Myślisz, że bym Cię zostawił?! Was?! Kocham Cię i chcę być z Tobą, założyć rodzinę i wychowywać nasze maleństwo - powiedział.
- Przepraszam - wydusiła przez łzy.
- No już nie płacz, spokojnie. Cichutko - przytulił dziewczynę do siebie. Potem wrócili do domu. Kamil zrobił ciepłą herbatę, a Asia się przebrała w suche ciuchy, bo przemokła. Na dworze, mimo, że jest lato, jest straszna ulewa. Z mokrej torebki wyjęła telefon. Na całe szczęście działał. Dostała SMS-a od Oli, której natychmiast odpisała:
Zeszła do salonu do Stocha. Wtuliła się w niego i rozmawiali ze sobą o swoim dziecku, o planach na przyszłość. W pewnym momencie Kamil wyznał:
- Gdyby mi ktoś 2 miesiące temu powiedział, że będę miał dziecko, że będę z Tobą to bym go wyśmiał. Byłem głupio zaślepiony przez Agatę i nie zauważałem Ciebie. A teraz? Jestem z Tobą, będziemy mieli dziecko... Kocham Cię. Kocham Was - pogłaskał brzuch ukochanej.
Ta coś wyjęła z torebki i podała Stochowi do ręki. Było to zdjęcie USG. Chłopak był wzruszony. Chciał się pochwalić całemu światu jaki jest teraz szczęśliwy. Za zgodą Joasi zrobił zdjęcie "zdjęciu ich maleństwa" i wstawił na fb.
Potem zaczął całować Asię, wziął ją na ręce i ruszył w stronę sypialni.
~
Klemens stał przy oknie i patrzył jak pada deszcz. Lubił tak robić, a zwłaszcza jak było mu smutno. A było. Zobaczył post Kamila. A jednak. Są razem. Mało tego-ona jest z nim w ciąży. Strasznie żałował teraz, że wcześniej nie wyznał jej co czuje. Był w niej zakochany, ale gdy chłopacy wspominali, że "chyba Aśka mu się podoba, co?" to się tego wypierał. Nie wiadomo na co czekał. Chciał, a jednocześnie nie dawał po sobie rozpoznać uczucia do tej dziewczyny. Był na siebie strasznie zły. A teraz to już nie ma znaczenia-ona jest z innym.
~
Było po 9:00. Joanna się obudziła i spojrzała na zegarek. Wstała jak oparzona.
- Kamil, Kamil, obudź się - zaczęła szturchać chłopaka.
- Jeszcze chwilę - odpowiedział zaspanym głosem.
- Nie zdążysz na trening...
- Tak?
- Tak.
- To musisz się bardziej postarać.
- Przestań, przestań - On zaczął ją łaskotać, a ona śmiała się wniebogłosy.
Po chwili jednak wstali. Asia zrobiła śniadanie, a Kamil poszedł się ubrać. O 10:00 wreszcie byli przy skoczni.
- Prawie się spóźniliśmy! - krzyknęła na skoczka.
- Trzeba było mi pozwolić wstać! - odkrzyknął.
- Ja?! To chyba Ty mi! Zresztą kobiet w ciąży się nie denerwuje!
Nawet nie zauważyli jak podeszła do nich Aleksandra.
- Kryzys w związku? - zapytała.
- Co?
- Stoicie od 5 minut i się na siebie drzecie. A to ja niby jestem nienormalna...
Wszyscy wybuchnęli śmiechem.
- A skąd Ty wiesz, że my.. . - zapytała Asia.
- Wszyscy wiedzą. Post na facebook'u? Mówi Wam to coś?
- A no tak.
- Dobra chodźcie, bo trener na Was czeka. Ja tu jestem jako widz, żeby nie było - oznajmiła Ola.
Kamil złapał Joanne za rękę i ruszyli za koleżanką. Gdy reszta ich zobaczyła to zaczęli im bić brawa. Wszyscy gratulowali z powodu ciąży, życzyli szczęścia. Tylko Klemens stał z boku i się tylko przypatrywał. Nikt go nie zauważył. Przyjechała też Agata. Była wściekła, że Joasia i Kamil są razem, bo jej ginekolog nie okazał się tak bogaty jak myślała i dlatego postanowiła wrócić do Stocha. Zrobiła im awanturę, lecz moment ją wyproszono z treningu. Nikt się nie przejął jej groźbami. Gdy wychodziła, zauważyła Klemensa, siedzącego na kamieniu. Przypomniała sobie, że on się kocha w Aśce, sam jej to kiedyś wyznał.
- Co jest? - dosiadła się do niego.
- A nie powiesz nikomu? - upewnił się.
- Ja?! Ja zawsze milczę jak grób.
- Ok.
- Chodzi o Asię? - zapytała.
- Tak - zwiesił głowę.
- Ja też jestem zrozpaczona, bo w końcu zabrała mi Kamila. Ale słuchaj-mam plan jak ich rozdzielić, ale musisz mi w tym pomóc.
- Ale Kamil to mój kumpel i nie wiem czy...
- Chcesz być z Aśką czy nie? - warknęła
- Chcę.
- To słuchaj - zaczęła mu szeptać do ucha swój niecny plan.
Tymczasem po treningu wszyscy zaczęli się rozchodzić. Nagle Ola podbiegła do Asi i Kamila.
- Porywam Twoją dziewczynę na zakupy. Sorki.
- Eeee, na długo?
- Tak, w końcu to moja przyjaciółka i przyzwyczaj się, że będziesz musiał nią czasem dzielić. Dobra Aśka idziemy.
Joanna pocałowała Kamila w policzek i poszły. 3 godziny zajęło im robienie zakupów. Ola zabrała kumpele do sklepu z ciążowymi ciuchami, za co Asia się obraziła, bo stwierdziła, że nie jest jeszcze tak gruba. Następnie poszły do kawiarenki, gdzie rozmawiały, w większości o Kamilu. O 21:00 Asia wróciła do swojego mieszkania. Chciała odkluczyć drzwi, jednak one były otwarte. Przerażona weszła do środka. Okazało się, że to Kamil wziął klucz od Oli i przygotował kolację. Jego ukochana była zachwycona. Po zjedzonej kolacji usiedli na kanapie i oglądali album rodzinny Joanny, który Stoch znalazł. Potem zaczęli rozmawiać o dziecku.
- Ja bym chciał chłopca, by wszędzie ze mną jeździł, być może też został skoczkiem - rozmarzył się Kamil.
- Zapomnij. Ma być dziewczynka.
- Dlaczego?
- Bo ty chcesz chłopca.
- Osz Ty! - zaczął ją łaskotać.
_______________________________
Przepraszam, że tak długo nic nie dodawalam, ale mam masę nauki, masę sprawdzianów, 4 konkursy (polski, angielski, rosyjski, historia), mam na pieńku z matematyką, bo mam słabe oceny itp.
Wiem, ze mi nie wyszedł, za krótki i za nudny.
Pozdrawiam.
Co ty za głupoty zmyślasz. Jaki nudny? Jest genialny. Sama mam nawał teraz ze szkołą i wiem przez co przechodzisz. Mimo, że na rozdział musieliśmy długo czekać to się opłacało. Jak zawsze jest cudowny. Asia i Kamil jejku aż uśmiech sam się wpychał na twarz jak czytałam. No nie podoba mi się tylko Klemens i Agata. Mam nadzieję, że to wszystko dobrze się skończy.
OdpowiedzUsuń-Ja bym chciał chłopca, by wszędzie ze mną jeździł, być może też został skoczkiem.-rozmarzył się Kamil.
-Zapomnij. Ma być dziewczynka.
-Dlaczego?
-Bo ty chcesz chłopca.
-Osz Ty!-zaczął ją łaskotać.
Ta scena na długo pozostanie mi w pamięci. Jest taka słodka i śmiechowa ;) No nic pozdrawiam serdecznie kochana i czekam na kolejne dzieło. Obojętnie kiedy się pojawi. Życzę też powodzenia z nauką i konkursami ♥
Wreszcis dodałaś!! Kamil i Asia razem ❤️
OdpowiedzUsuńSpełniły się moje prośby haha. Agata mi się nie podoba, to już wiesz;)). Klemens... Hmm... Na początku było mi go żal, ale jak knuje intrygę z Agata to już nie. Wydaje mi się, że on nie jest taki całkiem zły, tylko hmm.. naiwny. Może po prostu pod wpływem Agaty. Ale zdecydowanie jest naiwny. I ta ostatnia scenka jeju ❤️ Oby takich częściej, całuje:**
Świetny, przesłodki rozdział <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog!Na pewno będę tu wpadać!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://michaeljacksonforeverinmyhearts.blogspot.com/
I jestem!! :D Jaki nudny!? Ja Ci dam nudny!! Wyszedł fenomenalnie!! :) Ech wiem... szkoła... największa zmora xdd
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Asia i Kamil są razem! :D I mała dzidzia! No.... tylko nie zepsuj tego... Ma nie poronić i urodzić zdrowe dziecko! xDD
Czekam na nn i zapraszam do siebie :)
www.whoisit1.blogspot.com ;)
Usuń